Wielkanoc 2020...
Samotni
w swoich domach...
Spotkania rodzinne wirtualnie...
Na ulicach pustki,
na całym świecie...
Ale Jezus zmartwychwstał jak co roku...
Wybraliśmy się na spacer na Coogee Beach w czasach pożarów w Australii, żeby porobić zdjęcia.
Utrwalić Sydney spowite szarym dymem...
Pamiętając o tym wydarzeniu - poszłam w miejsce gdzie, jak podawano, w 2003 r. ukazała się Matka Boska.
Tam pomodliłam się o deszcz dla Australii. I kilka dni potem spadł...
Najpierw niewielki, kropił co kilka dni, potem już całkowicie padało i wreszcie pożary ugasiło.
Tego dnia poszłam jeszcze dalej, za miejscem gdzie ukazywała się postać w bieli i tam porobiłam zdjęcia fal rozbijających się o głazy.
I aparat automatycznie! bez mojego udziału, przestawił się na efekt - star.
Dopiero w domu, na komputerze odkryłam gwiazdy na bieli morskiej piany.
Janis i Krzysztof w akcji...
"30 stycznia 2003 roku w małym parku z widokiem na plażę Coogee lokalny mieszkaniec zgłosił coś dziwnego.
Spoglądając przez okno, nagle zauważył, że Dziewica Maryja wydaje się stać na końcu drewnianego ogrodzenia ochronnego.
Zadzwonił do swoich przyjaciół i rodziny, żeby się przyjrzeć. Następnego dnia wieść o objawieniu rozprzestrzeniła się jak pożar; kilkaset osób przybyło do parku, mając nadzieję, że rzuci okiem..."
więcej:
https://www.museumoflost.com/the-virgin-mary-at-coogee-beach/
Spoglądając przez okno, nagle zauważył, że Dziewica Maryja wydaje się stać na końcu drewnianego ogrodzenia ochronnego.
Zadzwonił do swoich przyjaciół i rodziny, żeby się przyjrzeć. Następnego dnia wieść o objawieniu rozprzestrzeniła się jak pożar; kilkaset osób przybyło do parku, mając nadzieję, że rzuci okiem..."
więcej:
https://www.museumoflost.com/the-virgin-mary-at-coogee-beach/
Czy kościół uznał to za cudowne objawienie, czy nie... nie ma znaczenia...
Pojawiała się w tym miejscu świetlana postać - są tacy wierni, którzy uważają to miejsce za święte - więc można wybudować w tym miejscu małą kapliczkę, jak np. polskie kapliczki przy wiejskich drogach.
Natomiast przyczepienie kawałka dykty do rozpadającego się płotu, z obrazkami narażonymi na niszczenie przez deszcze i wiatry, wygląda okropnie.
Kilka cegieł, posążek, gablotka pod szkłem z informacjami i będzie wyglądać estetycznie.
Jest wielu, którzy zechcą odwiedzić to miejsce (nastąpiły tam uzdrowienia), zechcą zanieść tam swoje prośby i pomodlić się, czy pomedytować na ławeczce.
"Nawet w tradycyjny chrześcijański dzień odpoczynku Dziewica Maryja po raz kolejny pojawiła się na Sydney Coogee Beach, z kilkoma tysiącami zgromadzonymi na spektaklu.
Złudzenie optyczne lub wiara religijna, między godziną 15:00 a 16.45 AEDT, zjawisko pojawiło się na płocie na najbardziej wysuniętym na północ końcu plaży.
Religijni, rodziny, młodzież i po prostu ciekawa msza na klifie i poniżej na piasku w oczekiwaniu."
więcej:
Nakręciłam wtedy filmik i tak mi wyszedł: smog, bezbarwnie, jakoś bez zwykłej radości, a potem przypływ i fale - wielkie, oczyszczające, spadające na uwięzionego w pieczarze pośrodku wody chłopca i na końcu chłopiec ...uratowany.
Tak mi się to kojarzy, z przepowiednią obecnej pandemii...
Foto - Ela Celejewska
________________________________________________________________________________________________________