Sydney.pl - voice, video, foto


Jest to portal pokazujący wybrane wydarzenia wśród Polonii sydnejskiej oraz w Polsce.
Będziemy również zamieszczać fotogalerie z miejsc w Sydney i okolic. (Każde zdjęcie powiększa się po kliknięciu na...)
Zapraszamy do współpracy wszystkich, którzy mają coś ciekawego do zaprezentowania.
Strona non profit. Istnieje od maja 2019r
__________________________________________________________________________________________________________________________________

wtorek, 28 lipca 2020

Rocznice Historyczne czerwiec - lipiec, w opracowaniu Danuty Piotrowskiej

_________________________________________________________________________________

Tadeusz Filipek - na fb

46 lat temu 19 lipca 1974 roku o godzinie 11.15 uruchomiono zegar na Wieży Zygmuntowskiej odbudowanego Zamku Królewskiego w Warszawie, wikipedia, dzieje.pl, fbc, NAC.
Podczas pożaru w dniu 17 września 1939 r. zegar na wieży zamkowej został poważnie uszkodzony. Jego wskazówki zatrzymały się na godzinie 11.15 i w tym położeniu pozostawały aż do całkowitego zniszczenia Zamku przez hitlerowców w 1944 roku.

___________________________________________________________________________

Polska Wystawa Gospodarcza - na fb

15 lipca 1936 roku w Warszawie urodziła się Krystyna Chojnowska-Liskiewicz, inżynier budowy okrętów, żeglarka oraz pierwsza kobieta na świecie, która samotnie opłynęła Ziemię (1976-1978).
Wszystkiego najlepszego! 
#WielcyPolacyPWG 
____________________________________________________________________________

Historia Polski dzień po dniu - na fb

"Kobietą dla Kościoła i dla Ojczyzny najbardziej zasłużoną była błogosławiona Jadwiga, królowa Polski, która sprawiedliwością i troskliwą miłością rządziła swoim narodem, popierała rozszerzanie wiary i kultury chrześcijańskiej i jak światło postawione na świeczniku świętością życia i dziełami ozdobiła wspólnotę kościelną i świecką. [...] 

Wraz z mężem, który dochował obietnic złożonych przed zaślubinami, Jadwiga czynnie uczestniczyła w życiu Królestwa polsko-litewskiego; miała własny dwór i kancelarię, i podejmowała obowiązki administracyjne, popierając sprawiedliwość i pokój tak w sprawach wewnętrznych, jak i w załatwianiu spraw z innymi państwami. Prawo Boże było w jej życiu i działalności najwyższą wartością. [...] Dla chorych założyła wiele szpitali i nie szczędziła pomocy biednym. Mimo młodego wieku zawsze działała z roztropnością, męstwem i łagodnością, mając na uwadze chwałę Boga, dobro Kościoła i swojego ludu. «Była zwierciadłem czystości, pokory i prostoty». Praktykowała umiarkowanie w używaniu dóbr ziemskich i post, unikała próżnej chwały i przepychu, swoją nadzieję złożyła w Bogu i pragnęła wiecznej nagrody". - fragment dekretu cnót bł. królowej Jadwigi, 1996 r.

17 lipca 1399 roku zmarła święta królowa Jadwiga Andegaweńska. Jadwiga była trzecią i najmłodszą córką Ludwika Węgierskiego i Elżbiety, księżniczki bośniackiej.

Po śmierci ojca została ogłoszona królem Polski, a w 1386 roku poślubiła Władysława Jagiełłę. Dwór królowej Jadwigi był ostoją życia religijno-kulturalnego. Królowa była niezwykle wykształcona. Przyczyniła się do odnowienia Akademii Krakowskiej i wyposażyła ją za część swojego majątku. Jadwiga zmarła w wieku 25 lat (naukowcy uważają, że mogła umrzeć w wieku 28-30 lat), krótko po urodzeniu córki Elżbiety Bonifacji. Królowa Jadwiga rządziła Polską sama w latach 1384-1386, natomiast razem z Władysławem Jagiełłą - przez 13 lat (1386-1399).Pochowano ją w katedrze wawelskiej. Na początku XX w. wykonano dla zmarłej królowej specjalny nagrobek z białego marmuru. 8 czerwca 1979 roku papież Jan Paweł II beatyfikował królową Jadwigę, a 18 lat później nasz papież uroczyście kanonizował królową Jadwigę na świętą Kościoła katolickiego.

/Marta


_________________________________________________________________________

165 lat temu, 14 lipca 1854 roku w Radomiu, urodził się Jacek Malczewski - wybitny polski malarz, rysownik i pedagog, czołowy reprezentant Młodej Polski, współcześnie uznawany za ojca symbolizmu w malarstwie polskim. 
Za życia był artystą znanym, cenionym i nagradzanym, przez lata związanym z krakowską Akademią Sztuk Pięknych. Współtworzył elitarne Towarzystwo Artystów Polskich "Sztuka" (obok Teodora Axentowicza, Józefa Mehoffera czy Stanisława Wyspiańskiego). Jego twórczość koncentrowała się wyraźnie wokół kilku tematów - cechuje ją wspomniany symbolizm i mistycyzm, nawiązania do tematyki patriotyczno-historycznej jak i biblijnej, obsesja śmierci, egzystencjalizm nasycony erotycznymi podtekstami, ale i całe mnóstwo portretów (w tym wiele autobiograficznych autoportretów). Został pochowany w Krypcie Zasłużonych na Skałce w Krakowie, zgodnie z ostatnim życzeniem we franciszkańskim habicie tercjarskim.

"Oryginalny styl Malczewskiego operujący kontrastem jakości - liryzmu brutalności, linearyzmu i malarskości, wyrafinowania i wulgarności, stawia go w rzędzie najwybitniejszych malarzy w Polsce" - Niezła Sztuka.

"Niech mi pan wierzy, gdybym nie był Polakiem, nie byłbym artystą. Z drugiej strony nigdy nie zacieśniałem polskości mojej sztuki do pewnych wąskich, z góry nakreślonych ram. Wyspiański np. ograniczał pojęcie polskości do jednego miejsca. Często prowadził mnie na Wawel i mówił: «To jest Polska». Tymczasem ja mu zawsze tłumaczyłem, że Polska to te pola, miedze, wierzby przydrożne, nastrój wsi o zachodzie słońca, ta chwila tak jak teraz - to wszystko bardziej polskie niż Wawel, to jest to co artysta - Polak powinien się przede wszystkim starać się wyrazić" - Jacek Malczewski w jednym z listów. 🖼 #PolishMastersofArt


_______________________________________________________________________________

Bitwa pod Grunwaldem

Bitwa pod Grunwaldem (zwana w języku niemieckim Bitwą pod Tannenbergiem „Schlacht bei Tannenberg”[3], a w języku litewskim Bitwą pod Żalgirisem „Žalgirio mūšis”[4]) – jedna z największych bitew w historii średniowiecznej Europy (pod względem liczby uczestników)[5], stoczona na polach pod Grunwaldem 15 lipca 1410 roku, w czasie trwania wielkiej wojny między siłami zakonu krzyżackiego, wspomaganego przez rycerstwo zachodnioeuropejskie (głównie z Czech, z wielu państewek na Śląsku, z Pomorza Zachodniego i z pozostałych państewek Rzeszy), pod dowództwem wielkiego mistrza Ulricha von Jungingena, a połączonymi siłami polskimi i litewskimi (złożonymi głównie z Polaków, Litwinów i Rusinów) oraz niewielkich wojsk tatarskich wspieranymi lennikami obu tych krajów (Hospodarstwo Mołdawskie, Księstwo Mazowieckie, księstwo płockie, księstwo bełskie, Podole i litewskie lenna na Rusi) oraz najemnikami z Czech, Moraw i z państewek ze Śląska oraz uciekinierami ze Złotej Ordy[6] i chorągwiami prywatnymi (między innymi chorągiew z Nowogrodu Wielkiego księcia Lingwena Semena), pod dowództwem króla Polski Władysława II Jagiełły i wielkiego księcia litewskiego Witolda.

więcej:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Bitwa_pod_Grunwaldem



15 lipca 1410
_________________________________________________________________________________


15. lipca 1910 roku - po raz pierwszy odśpiewano publicznie " Rotę " Marii Konopnickiej - muz. Feliksa Nowowiejskiego




W roku 1910, w 500 rocznicę zwycięstwa pod Grunwaldem, Rota zyskuje wielki rozgłos. Już wcześniej krakowska prasa zapowiadała wykonanie „Roty” jako „Hymnu Grunwaldzkiego”. Muzykę, idealnie współbrzmiącą z wymową wiersza, napisał na początku stycznia 1910r., /sygnowany w jego zbiorach jako opus 38 numer 2 pod datą 13 stycznia tegoż roku/, wybitny kompozytor Feliks Nowowiejski. 15 lipca tego roku na uroczystość odsłonięcia Pomnika Grunwaldzkiego przybyło ponad sto tysięcy Polaków ze wszystkich zaborów, którzy po Mszy św. dziękczynnej odprawionej w kościele mariackim, zgromadzili się na Placu Matejki. Przybył również znany w świecie wielki pianista Ignacy Paderewski. Po jego przemówieniu zabrzmiały nagle fanfary a po chwili 600 osobowy chór złożony ze śpiewaków z całej Polski, którym dyrygował sam kompozytor, po raz pierwszy publicznie i niezwykle uroczyście, z towarzyszeniem orkiestry, odśpiewał „Rotę”.

Nowa pieśń bardzo szybko podbiła serca Polaków. Już wtedy, przy Pomniku Grunwaldzkim sto tysięcy Polaków słuchało jej jakby byli w transie, a ból serca wypływał z oczu łzami i toczył się po policzkach. O tego czasu staje się pieśnią narodową, śpiewaną w szczególnie ważnych dla Narodu chwilach. Śpiewali ją idący do boju powstańcy wielkopolscy w 1918 r. i śląscy w latach 1919-1921; śpiewali żołnierze polscy na wszystkich frontach w czasie I i II wojny światowej; śpiewano w czasie pielgrzymek Ojca Świętego do Ojczyzny i podczas Jego spotkań z Polonią na całym świecie i w czasie stanu wojennego w latach 80-tych. W świadomości Polaków „Rota” była i jest jakby drugim hymnem narodowym...


https://www.katolik.pl/nie-rzucim-ziemi--skad-nasz-rod,1910…


__________________________________________________________________________


Archiwum IPN jest pełne zaskakujących materiałów, bo kto mógłby przewidzieć, że w zbiorach naszej instytucji znajdą się – choć niewielkich rozmiarów – archiwalia związane z jednym z najsłynniejszych dwudziestowiecznych polskich pianistów – Arturem Rubinsteinem?

 Artur Rubinstein urodził się w 1887 r. w Łodzi, zmarł w 1982 r. w Genewie. Był polskim wirtuozem fortepianu pochodzenia żydowskiego, kompozytorem, koncertował na całym świecie. Specjalizował się głównie w muzyce doby romantyzmu, a przy tym promował za granicą kompozycje Fryderyka Chopina i Karola Szymanowskiego.

 W 1932 r. ożenił się z Nelą Młynarską, córką niemniej znanego dyrygenta, pedagoga, kompozytora i skrzypka – Emila Młynarskiego. Mimo że Rubinstein wyjechał z Polski na stałe w 1906 r., to wracał z koncertami do ojczyzny i miał do kraju swojego urodzenia ogromny sentyment. Dla przykładu szwajcarskie „Wiadomości Polskie” z 9 grudnia 1945 r. informowały:

 „Znakomity pianista polski Artur Rubinstein, miał wkrótce po kapitulacji Niemiec koncert w San Francisco w tej samej sali, w której odbywały się posiedzenia Konferencji Narodów Zjednoczonych, obradującej – jak wiadomo – bez udziału Polski. Estrada koncertowa ozdobiona była jak przez cały czas konferencji sztandarami wszystkich państw, biorących w niej udział i wśród sztandarów tych nie było sztandaru polskiego. Rubinstein zjawiwszy się na estradzie, natychmiast to zauważył i w tej chwili dał wyraz temu, co czuje. Odegrawszy hymn amerykański, zwrócił się do słuchaczy z następującymi słowami:

 »Chciałbym w tej sali, w której decydują się losy świata, odegrać mój hymn narodowy, hymn Polski«.

Żadne przemówienie na konferencji w San Francisco nie było przyjęte tak owacyjnie, jak Mazurek Dąbrowskiego, zagrany w tych okolicznościach przez wielkiego artystę”.

 W zbiorach Archiwum IPN w ramach projektu Archiwum Pełne Pamięci w „Kolekcji Anny Poray-Wybranowskiej” znalazły się dwa programy koncertów, które Rubinstein dał w Kanadzie, w tym jeden z dedykacją oraz dwa listy – jeden od Neli, a drugi od Artura Rubinsteinów – które odnoszą się do próśb Wybranowskiej o wsparcie pianistów: Frederica Bertoziskiego oraz Andrzeja Wąsowicza.

 O tym ostatnim Rubinstein wyrażał się z uznaniem, co znalazło swoje odzwierciedlenie w recenzji nagrań mazurków Chopina w interpretacji Wąsowicza opublikowanej na łamach „New York Timesa” przez Bernarda D. Shermana w 1997 r.:

 „Jego grę charakteryzuje legato, które Rubinstein nazwał legendarnym, niezwykle szeroka paleta barw i współdziałanie głosów wewnętrznych, które w tych wykonaniach ani się nie zanurzają, ani nie wystają w nienaturalny sposób”.

#ArchiwumIPN #AIPN #Rubinstein


________________________________________________________________________________

Mikołaj Kaczmarek - Kolor Historii , na fb

20 lat temu 13 lipca 2000 r. zmarł ️Jan Karski - Polak, który chciał zatrzymać Holokaust.
Z narażeniem życia przedzierał się przez okupowaną Europę z wiadomościami o sytuacji w Polsce pod niemiecką okupacją. Jako naoczny świadek zagłady Żydów, spotykał się z głowami państw, politykami, kluczowymi organizacjami alianckimi, próbując ich nakłonić do zdecydowanych działań.
Legendarny emisariusz Polskiego Państwa Podziemnego, który przekazał raport dotyczący zagłady Żydów. Odznaczony Medalem Wolności USA, krzyżem Virtuti Militari, uhonorowany tytułem Sprawiedliwego Wśród Narodów Świata.


Obraz może zawierać: 1 osoba, zbliżenie, tekst „KOLOR MIKOŁAJ KACZMAREK”

_________________________________________________________________________________

Historia Polski dzień po dniu - na fb

9 lipca 1927 w Warszawie urodził się Zdzisław Maklakiewicz ps. ,,Hanzen'' - aktor, żołnierz Armii Krajowej, uczestnik powstania warszawskiego.
Był synem Ładysława i Czesławy. W czasie okupacji hitlerowskiej był żołnierzem AK.

 W czasie powstania należał do oddziału AK -batalionu "Kiliński" - 7. kompanii motorowej "Iskra" - III plutonu. Przeszedł szlakiem bojowym Śródmieście Północ. Dostał się do niewoli niemieckiej. Przebywał w Stalagu XVIII C Markt-Pongau.

,,We wrześniu 1945 r. powrócił do kraju.
 W 1947 r. rozpoczął studia aktorskie w Krakowie, potem przeniósł się do Warszawy, gdzie w 1950 r. uzyskał dyplom. W latach 1950-1951 studiował reżyserię w PWST w Warszawie, jednak tego kierunku studiów nie ukończył.
 W sezonie 1950/51 należał do zespołu Teatru Syrena w Warszawie. W sezonie 1951/52 nadal występował w Syrenie i równocześnie był aktorem warszawskiego Teatru Polskiego, w latach 1952-1956 występował w Teatrze Ludowym, a w sezonie 1956/57 ponownie w Teatrze Polskim. W 1958 r. występował w Teatrze Ludowym w Nowej Hucie, w latach 1958-1962 był aktorem Teatru Wybrzeże w Gdańsku; tam też współpracował z kabaretem Bim-Bom. W latach 1962-1964 grał w teatrach: Dramatycznym we Wrocławiu, następnie w Powszechnym (1964/65) i Polskim (1965-1967) w Warszawie. W latach 1967-1969 należał do zespołu Starego Teatru w Krakowie, w latach 1969-1972 Teatru Narodowego, a w latach 1974-1976 Teatru Rozmaitości w Warszawie.
 Od połowy lat 60. grał przede wszystkim w filmach, w teatrze - mimo formalnego angażu - występował rzadko i niechętnie wiązał się z nim na stałe. W okresie od 1959 do 1977 łącznie zagrał w 113 filmach kinowych i telewizyjnych - były to przeważnie role drugoplanowe, epizody.
 Był aktorem charakterystycznym w bardzo szerokim rozumieniu tego słowa. Wystąpił także na deskach Teatru Telewizji, grając w latach 1956-1977 w 16 spektaklach.
 W filmie grał przede wszystkim postacie komediowe i groteskowe, ale lwi pazur telewizyjnej publiczności pokazał dopiero tuż przed śmiercią, gdy w 7 odcinku ("Lekcja poloneza") serialu "Polskie drogi" wcielił się w postać nauczyciela tańca - prof. Karola Fabiankiewicza.
 Na początku lat 70. stworzył, wraz z Janem Himilsbachem (1931-1988), słynny komediowy duet. Maklakiewicz, obdarzony niezwykłym poczuciem humoru, był barwną postacią środowiska artystycznego. Bujne życie towarzyskie również stawało się terenem jego twórczości, co doprowadziło z biegiem lat do zaniedbania aktorstwa.''

Zmarł 9 października 1977 roku. Pochowano go na Powązkach.

,,Odznaczony pośmiertnie 2.08.2009 r. przez Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski "za wybitne zasługi dla niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej, oraz za osiągnięcia w działalności na rzecz rozwoju polskiej kultury".
Źródło: 1944.pl

/Marta


Obraz może zawierać: 1 osoba, w budynku, tekst „NAC Archiwu Cyfrow sygn. 42-L-315-3 NAC”
______________________________________________________________________________


70 lat temu, 6 lipca 1950 roku premierzy Polski i NRD podpisali w domu kultury w Zgorzelcu tzw. "układ zgorzelecki"- dokument, zgodnie z którym NRD "w imieniu całych Niemiec" potwierdziła granicę na Odrze i Nysie Łużyckiej. Dokończono to, co rozpoczęto w Poczdamie.

Dokument ze strony polskiej podpisał Józef Cyrankiewicz i minister MSZ Stefan Wierbłowski, ze strony niemieckiej ich odpowiednicy.

Do wytyczenia granicy wyznaczono Mieszaną Komisję Polsko-Niemiecką, w skład której weszło po czterech przedstawicieli obu stron. Państwa zobowiązały się również do zawarcia porozumień w sprawie przejść granicznych, małego ruchu granicznego oraz żeglugi na wodach pasa granicznego ⚓️.

Układ Zgorzelecki był argumentem strony polskiej na arenie międzynarodowej mającym pokazać fakt normalizacji stosunków polsko-niemieckich, szczególnie wobec Niemiec Zachodnich. Został potwierdzony w traktacie polsko-niemieckim w 1970 i 1990 roku.


Obraz może zawierać: 13 osób, ludzie siedzą, tabela i w budynku

___________________________________________________________________

Damian Mrozek - na fb

Dowódca obrony Akki ostatniej twierdzy Krzyżowców w Ziemi Świętej jest pochowany na Dolnym Śląsku.

Był Wielkim Mistrzem Zakonu Krzyżackiego. Dowodził w 1291 roku zewnętrzną linią obrony Akki ostatniego miasta Królestwa Jerozolimskiego. Po jej upadku z resztą wojsk przedostał się na Cypr. Następnie przeniósł stolicę Zakonu Krzyżackiego do Wenecji.

Tą osobą był Konrad von Feuchtwangen, zmarł 4 lipca 1296 roku, pochowany jest w Trzebnicy.
---
Konrad w 1282 został komturem prowincjonalnym Frankonii, a w roku 1284 roku mistrzem krajowym Niemiec. Tę funkcję pełnił do momentu obrania go na wielkiego mistrza.

Został trzynastym wielkim mistrzem zakonu krzyżackiego sprawującym władzę w latach 1291-1296. W pierwszym roku jego panowania Mamelucy zdobyli Akkę, którą bronił wraz z rycerzami Zakonu. Ponieważ znajdowała się tam również główna siedziba zakonu, Konrad przeniósł ją do Wenecji 🇮🇹.

Pomimo próby utrzymania aktywności zakonu w rejonie śródziemnomorskim, o czym świadczy wybór miejsca na nową stolicę, Konrad von Feuchtwangen doceniał znaczenie Prus i Inflant dla Zakonu Krzyżackiego.

Ziemie nad dolną Wisłą podczas swojego panowania odwiedzał dwukrotnie. 4 lipca 1296 roku, podczas powrotu z drugiej wyprawy do Prus zmarł w Czechach. Pochowany jest wspólnie ze szczątkami księcia Henryka Brodatego w marmurowym sarkofagu znajdującym się w prezbiterium Bazyliki pod wezwaniem Św. Bartłomieja i Św. Jadwigi Śląskiej w Trzebnicy.

W książce "Na styku chrześcijaństwa i islamu" autorstwa Łukasza Burkiewicza można przeczytać:
"Akkę otaczały dwie linie murów, których broniło 12 wież. Na przedpolu murów znajdował się barbakan zbudowany przez króla Cypru Hugona. Zewnętrzną linię murów obsadziły najlepsze oddziały złożone z rycerzy niemieckiego zakonu Marii Panny pod dowództwem Konrada von Feuchtwangena (...)"

Obraz może zawierać: 1 osoba

_______________________________________________________________________________

Romuald Rzeszutek - na fb

4 lipca 1943 r. tuż po starcie z Gibraltaru o godz. 23:06 runął do morza samolot B-24 Liberator. W nieznanych do dzisiaj okolicznościach zginął Naczelny Wódz Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, Premier polskiego rządu gen. Władysław Sikorski, urodzony niedaleko Mielca w Tuszowie Narodowym. 

Wraz z nim zginęli wszyscy pasażerowie i załoga samolotu oprócz czeskiego pilota Eduarda Prchala. Zginęła (prawdopodobnie) także córka generała Zofia Leśniowska, jej ciała nigdy nie odnaleziono, podobnie 3 innych pasażerów.
Do dzisiaj nie znamy przyczyn "katastrofy", a raczej bardzo prawdopodobnego zamachu - oficjalna, brytyjska wersja mówiła o zablokowanym sterze.

"To był prawdopodobnie najdziwniejszy wypadek lotniczy w dziejach świata. Samolot, na przekór prawom fizyki, miał wystartować z uszkodzonym sterem wysokościowym, po czym wodować kilkaset metrów od brzegu. Zanim zatonął, miał utrzymywać się na wodzie ponad 6 minut, by następnie, kapotując, miękko osiąść na dnie. Zaskakujące jest to, że drobne przedmioty znalezione po katastrofie na dnie morza nosiły ślady uszkodzeń charakterystycznych jedynie dla eksplozji” - Dariusz Baliszewski


Obraz może zawierać: 1 osoba, tekst „4 LIPCA 1943 GIBRALTAR GEN. WŁADYSŁAW SIKORSKI PREMIER RP Sikun juoar”

_______________________________________________________________________________

Marcin Opiłowski - na fb

CZY WIESZ ŻE...? 😄


Maria Skłodowska-Curie to dwukrotna laureatka Nagrody Nobla. Po raz pierwszy została wyróżniona nagrodą w 1903 roku z fizyki, po raz drugi w 1911 roku z chemii.

Maria z mężem Pierre’em Curie miała dwie córki: Ewę Curie i Irenę Joliot-Curi
e.

Córka Irena Joliot-Curie, poszła w ślady mamy. Została fizykochemiczką. W 1935 roku otrzymała wraz z mężem Nagrodę Nobla z chemii w uznaniu za odkrycie sztucznej promieniotwórczości – syntezy nowych nuklidów promieniotwórczych.

Irena miała dwoje dzieci. Córka została fizykiem jądrowym, a syn – biochemikiem.

Syn Ireny, Pierre Joliot (ur. 1932), wnuk Marii Skłodowskiej-Curie, jest biochemikiem, profesorem honorowym Collège de France, członekiem Francuskiej Akademii Nauk odznaczony Legią Honorową i Narodowym Orderem Zasługi.

Z kolei jej córka, Helena Langevin-Joliot (ur. 1927), czyli wnuczka Marii Skłodowskiej-Curie również podtrzymując rodzinne tradycje - zajmuje się fizyką jądrową. Pracowała dla Centre national de la recherche scientifique (CNRS) i Instytucie Fizyki Jądrowej na Uniwersytecie Paryskim. Jest przewodniczącą Unii Racjonalistycznej, założonej przez Paula Langevina.

Z kolei syn Heleny, Yves Langevin, czyli prawnuk Marii Skłodowskiej-Curie jest astrofizykiem.

Na geny nie ma rady 😄 


Maria Skłodowska Curie – bohaterka nauki, noblistka i matka ...
Maria Skłodowska-Curie. Uczona wszech czasów - Mobilna INTERIA w ...

________________________________________________________________________________

Historia Polski dzien po dniu - na fb

3 lipca 1940 roku odbyła się w Warszawie pierwsza zorganizowana przez Gestapo łapanka, w której schwytano, a następnie wywieziono do obozów 3 tysiące ludzi.

Fragment wspomnień Henryka Łagodzkiego żołnierza AK ps "Hrabia":

" Nadszedł rok 1940. Zaczęto mówić o założeniu getta dla Żydów. Wielu bogatych Żydów starało się wyjechać Polski, udało się to tylko nielicznym. W lipcu 1940 r. na naszej ulicy odbyła się pierwsza łapanka do Oświęcimia. Od ulicy Twardej do Wielkiej szły patrole niemieckiej żandarmerii. Szli po trzech  na każdym chodniku z blachami na piersiach i bronią automatyczną w pogotowiu. Legitymowano wszystkich mężczyzn od lat 16 i odstawiano na środek jezdni skąd zabieran ich pod silną eskortą. Niemcy wchodzili do sklepów i mieszkań na parterze i wybierali mężczyzn. Nikt wtedy nie wiedział, że utworzono obóz koncentracyjny w Oświęcimiu.
Obserwowałem całą akcję z bliskiej odległości, Niemcy nie interesowali się 13 letnim chłopcem.
Zorientowałem się, że dzieje się coś niedobrego i trzeba ostrzec brata, który
dopiero co wrócił po ucieczce z niemieckiej niewoli, do której trafił walcząc z wojskiem polskim w obronie Warszawy. Pobiegłem do przodu i spotkałem brata Kazimierza i jego
dwóch starszych kolegów, Ryszarda
Matuszewskiego i Żyda Tomasza, stojących na ulicy. Byli bardzo zdziwieni i nie zdawali sobie sprawy z niebezpieczeństwa. Dotychczas nie było łapanek. Posłuchali mnie tylko częściowo i poszli do przodu na Śliską 44, gdzie mieszkał ich kolega. Długo u niego nie zabawili i wyszli na ulicę wprost na patrol niemiecki. Ten dołączył do nich do kolumny na jezdni. Byłem zrozpaczony, przecież ich ostrzegałem.
Olbrzymią kolumnę ludzi skierowano na płytę tunelu Marszałkowska róg Alej Jerozolimskich. Dołączano coraz to nowe osoby, zabierano dokumenty i biżuterię. 
Po kilku godzinach, po południu, mężczyzn skierowano na ul. 29 Listopada, tu ostatni raz pożegnałem brata. Do stojących na płycie przyszedł ojciec Ryszarda Matuszewskiego. Były płk Policji Polskiej i udało mu się uwolnić syna. 
Jego koledzy, w tym mój brat, pozostali. Po kilku miesiącach przyszła wiadomość, że mój brat znajduje się w obozie koncentracyjnym w Oświęcimiu. Zobaczyłem go ponownie dopiero w 1941 r. Był wtedy ruiną człowieka. Miał dopiero 17 lat a tyle już przeżył"

/Boguś


Obraz może zawierać: 1 osoba, rower, tłum i na zewnątrz

_______________________________________________________________________________

Damian Mrozek - na fb

25 lat temu, 29 czerwca 1995 roku zmarł Tymoteusz Karpowicz.

Był poetą, prozaikiem, badaczem twórczości Bolesława Leśmiana, uznawany jest za ostatniego wielkiego modernistę. W czasie drugiej wojny działał w ruchu oporu. Spoczął na Cmentarzu Osobowickim we Wrocławiu.
Urodził się w 1921 roku niedaleko Wilna. W dzieciństwie w wyniku wypadku stracił lewą dłoń. Po wojnie osiedlił się we Wrocławiu, ukończył filologię polską na UWr.

Debiutował w 1948 r. tomem prozy poetyckiej "Legendy pomorskie". Po ogłoszeniu w roku 1949 socrealizmu w literaturze zaprzestał publikowania. Aktywność literacką wznowił dopiero w roku 1956 w dobie odwilży. Wtedy to stał się redaktorem tygodnika „Nowe sygnały”.

Stanisław Barańczak mówił o nim: „Karpowicz nie miał sobie podobnych. Jego wiersze to jedna z najważniejszych lektur mojej młodości. Uczył nas, jak postępować z językiem. Kiedy objął dział poezji w „Odrze”, stał się czołową postacią literackiego Wrocławia. To on wprowadził do poezji Rafała Wojaczka. Promował młodych. Bardziej dbał o stan poezji polskiej niż o swoją poezję. Ale to właśnie jego wiersze dla wielu były objawieniem."

W 1973 otrzymał stypendium naukowe do Ameryki Północnej. Korzystając z tego stypendium, postanowił do kraju nie wracać i pozostał do śmierci na emigracji w Stanach Zjednoczonych.

Zmarł Oak Park koło Chicago, rok po śmierci żony. Jego prochy sprowadzono do Wrocławia.

Dzieła zebrane" Tymoteusza Karpowicza: tom czwarty | #literatura ...
BL_Info_2020.06.23_Tymoteusz_KARPOWICZ_Zmyslony_czlowiek__www_top
Portrety na zamurowanych oknach i murach. Gdzie się znajdują i ...

_________________________________________________________________________________

Damian Mrozek - na fb

Trzebnicki Kopciuszek 👠, 
który poślubił najwspanialszego monarchę swoich czasów.

Jej ojciec Stanisław wszedł w pośpiechu do komnaty przerwał córce haftowanie i powiedział: "Jesteś królową Francji!” kazał jej uklęknąć i modlić się.

24 czerwca 1768 roku zmarła w Wersalu urodzona w Trzebnicy Maria Leszczyńska. Królowa Francji w latach 1725–1768, żona Ludwika XV. Królewna Polska, córka króla polskiego Stanisława Leszczyńskiego.

Jej kulturalnym wkładem w życie dworu wersalskiego było m.in. urządzanie cotygodniowych koncertów polskich chórów. Grał dla niej Mozart i wielu największych muzyków i artystów swoich czasów. Pozostawiła też ślad w kulturze kulinarnej Francji - jej nazwiskiem nazwano szarlotkę "á la Lesiki".

Została zapamiętana przez lud jako „Dobra Królowa” i gorliwa katoliczka. Udowodniła swoją płodność, rodząc osiem córek i dwóch synów. Jej 3 wnuków zostało królami: Ludwik XVI, Ludwik XVIII i Karol X.

Obraz może zawierać: 1 osoba, siedzi, dziecko i w budynku

Dodam skromnie, że znany Polonii sydnejskiej Marek Żmuda, po kądzieli pochodzi z rodu Marii Leszczyńskiej - o czym już informowaliśmy kiedyś w Radiu 2000FM. 😏

________________________________________________________________________________

Damian Mrozek - na fb

26 czerwca 1800 roku późniejszy 6 Prezydent USA John Q. Adams wraz z małżonką Louisą wyruszył z Berlina w kierunku Jeleniej Góry. To tutaj poczęli swojego syna Georga Washingtona Adamsa. To o Dolnym Śląsku pisał w swoich wspomnieniach: "nigdzie nie odpoczywałem lepiej" .

Adamsowie w ciągu 3 miesięcy odwiedzili wiele uzdrowisk i najciekawszych miejsc regionu, głównie w Sudetach: Jelenią Górę, Kowary, Kamienną Górę, Krzeszów, Boguszów-Gorce, Legnicę, Bolesławiec, Dzierżoniów, Mieroszów, Wambierzyce, Bardo, Kłodzko, Lądek Zdrój, Krzeszów i Wałbrzych gdzie wzięli udział w balu na Zamku Książ. Byli także we Wrocławiu.

Żona Adamsa jest nazywana XIX-wieczną Melanią Trump, była pierwszą Pierwszą Damą nieurodzoną na kontynencie Amerykańskim, drugą jest właśnie żona obecnego prezydenta USA.

W czasie podróży na Śląsk para spłodziła najstarszego syna, George'a Washingtona Adamsa, który otrzymał imię po pierwszym prezydencie USA. Urodził się w kwietniu 1801 rok w Berlinie.

Podczas tej wyprawy późniejszy Prezydent USA napisał 40 listów do brata. Jego wspomnienia stanowią po dziś dzień stanowią ciekawy materiał źródłowy dla badaczy historii, ale i są interesującym przewodnikiem turystycznym. Nie zapomniał też o Piastach wspominając m.in. Bolka I Surowego księcia jaworsko-świdnickiego, fundatora opactwa cystersów w Krzeszowie.

Prezydenturę sprawował w latach 1825-1829 w czasie wizyty na Dolnym Śląsku pełnił funkcję ambasadora.


W historii swego kraju zapisał się Adams jako prekursor walki z dyskryminacją rasową. Jego postać jest znana także z filmu „Amistad” Stevena Spielberga, w którego postać wcielił się Anthony Hopkins doprowadzając przed Sądem Najwyższym USA do uwolnienia czarnoskórych niewolników (foto 3).

W Dzierżoniowie w 2000 roku z inicjatywy obecnego Wicewojewody Dolnośląskiego Jarosława Kresy odsłonięto tablicę pamiątkową w 200. rocznicę wizyty w mieście przyszłego prezydenta USA. Znajduje się na ścianie kościoła Maryi Matki Kościoła.


Obraz może zawierać: 1 osoba

_______________________________________________________________________________

Polonijna Agencja Informacyjna - na fb

WŁADYSŁAW RAGINIS - BOHATER POLSKICH TERMOPIL

27 czerwca 1908 r. w Dyneburgu, w patriotycznej rodzinie ziemiańskiej, urodził się polski dowódca wojskowy, kapitan Korpusu Ochrony Pogranicza, heroiczny dowódca obrony Wizny. Jeden z bohaterów wojny 1939 r.

W 1927 r. ukończył wileńskie gimnazjum i zdał maturę. W tym samym roku wstąpił do Szkoły Podchorążych w Komorowie koło Ostrowi Mazowieckiej. Kształcenie wojskowe kontynuował w Oficerskiej Szkole Piechoty w Ostrowi Mazowieckiej, którą ukończył w lipcu 1930 r. w stopniu podporucznika.

W latach trzydziestych służył w 76. Pułku Piechoty w Grodnie jako dowódca plutonu, a następnie w Szkole Podchorążych Piechoty jako instruktor wykładowca. W 1939 r. został przydzielony do Korpusu Ochrony Pogranicza na stanowisko dowódcy 3. kompanii batalionu ciężkich karabinów maszynowych w ramach pułku KOP „Sarny”. Awans Raginisa do stopnia kapitana zbiegł się z przygotowaniami do obrony Polski w 1939 r.

KOP składał się jedynie z Polaków i miał w pewnym stopniu elitarny charakter. Jego zadaniem była kontrola i osłona wschodniej granicy II Rzeczpospolitej; w 1939 r. jednak wiele kompanii zostało wycofanych znad wschodniej granicy i wcielonych do innych jednostek lub obsadziło fortyfikacje.

POLSKIE TERMOPILE

We wrześniu 1939 r. kpt. Raginis stanął przed bardzo trudnym zadaniem – miał utrzymać 9-kilometrowy odcinek obronny pod Wizną aż do czasu nadejścia odsieczy z Samodzielnej Grupy Operacyjnej „Narew”, dowodzonej przez gen. Czesława Młota-Fijałkowskiego. Kompania Raginisa odeszła do twierdzy Osowiec, a następnie obsadziła dwanaście częściowo niedokończonych schronów na odcinku Wizny.

Raginis został dowódcą odcinka obrony. Razem z por. Stanisławem Brykalskim, dowódcą artylerii, chcąc wzmocnić morale żołnierzy, złożył przysięgę, że do końca będzie bronił powierzonych mu pozycji.

Najczęściej prezentowane dane mówią o tym, że w dniach 7-10 września 1939 roku pod Wizną wojsko polskie - ok. 720 żołnierzy pod dowództwem szefa obrony odcinka Wizna kapitana Władysława Raginisa stawiało opór - według różnych źródeł - 32-42 tysiącom uzbrojonych w broń pancerną żołnierzom niemieckim w walkach o ważne przeprawy w okolicach rzek Narew i Biebrza.

Generał Heinz Guderian, dowódca Grupy Armii Północ, obawiając się, że wycofujące się polskie siły zdążą umocnić się na linii Bugu, nakazał XIX Korpusowi (2 dywizje pancerne, 1 zmechanizowana oraz brygada forteczna Lötzen – około 40 tysięcy żołnierzy) uderzyć w kierunku Brześcia przez Wiznę – ruch ten miał zamknąć polskie siły w ogromnym kotle, na południu domykanym m.in. przez XXII Korpus Pancerny.

Niemcy dotarli do Wizny 7 września, lecz główny bój toczył się w dniach 9–10 września. 10 września Niemcy zdobyli lub zlikwidowali większość polskich stanowisk obronnych i podeszli pod Górę Strękową, na której usytuowany był bunkier kpt. Władysława Raginisa.

W południe 10 września ciężko ranny kpt. Władysław Raginis polecił ostatnim obrońcom złożyć broń lub przebijać się za pozycje wroga, a sam popełnił samobójstwo rozrywając się granatem.

Spośród 720 polskich obrońców większość zginęła na polu bitwy. Około czterdziestu z nich dostało się do niewoli. Nieliczni podjęli próbę przebicia się do polskich jednostek. Odsiecz dotarła pod Wiznę dopiero 11 września.

Trzydniowe walki pod Wizną opóźniły marsz niemieckiego korpusu pancernego, jednak nie mogły powstrzymać zmasowanego natarcia. Obrona Wizny przez niektórych historyków jest określana jako „polskie Termopile”.
POŚMIERTNY AWANS

W 2011 r. Stowarzyszenie „Wizna 1939” przeprowadziło ekshumację szczątków kpt. Raginisa. W tym samym roku zostały one pochowane w ruinach schronu dowodzenia na Górze Strękowej. W 2012 r. Władysław Raginis został pośmiertnie awansowany do stopnia majora.

#PAI http://pai.media.pl/historia_kultura_artykuly.php?id=294

Obraz może zawierać: 1 osoba, zbliżenie, tekst „tro chę WŁADYSŁAW RAGINIS historii APAI”

____________________________________________________________________________

Polonijna Agencja Informacyjna - na fb

POZNAŃ '56

Ludzie, którzy 60 lat temu wyszli na ulice Poznania, początkowo żądali chleba, ale chwilę później zradykalizowali się, uważając, że w całym kraju wybuchły zamieszki. Powtarzali, że w Polsce rozpoczęło się powstanie narodowe, bo bardzo chcieli wierzyć, że nie są sami. 
W czwartek 28 czerwca 1956 roku o godz. 6.30 uruchomiono główną syrenę w Zakładach im. Józefa Stalina Poznań (ZISPO – ówczesna nazwa Zakładów Przemysłu Metalowego Hipolita Cegielskiego).
Dla zgromadzonych w nich robotników – niezadowolonych ze swojej sytuacji bytowej, rozczarowanych pogarszającymi się warunkami pracy i ignorowaniem ich żądań przez władze – był to sygnał do rozpoczęcia manifestacji.

W milczeniu wyszli z zakładów i skierowali pochód w stronę centrum Poznania, zmierzając w stronę siedzib władzy - Miejskiej Rady Narodowej (MRN) i Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej (KW PZPR) aby w ten sposób zmusić ją do konkretnych rozmów i nakłonić do ustępstw na rzecz polepszenia warunków pracy i życia. „Na czele pochodu Cegielskiego szły kobiety pracujące na kamieniu przy szlifowaniu ręcznym pudeł wagonów. Obdarte, wychudzone, w wykoślawionych drewniakach – wyglądały jak prawdziwe katorżnice. Za nimi pracownicy montażu i spawacze. Szliśmy spokojnie, bez żadnych okrzyków”, wspominał jeden z uczestników. Tak rozpoczął się bunt robotników i mieszkańców Poznania, spowodowany przede wszystkim złymi warunkami życia będącymi wynikiem realizacji planu sześcioletniego.

"Kto widział ten pochód— mówił później mecenas Michał Grzegorzewicz podczas jednego z procesów poznańskich — ten go chyba nie zapomni do końca życia. Gdy karnie szli w ordynku, szli zdyscyplinowani i z dumą, i z godnością. Ale nie zapomnijmy o tym, że to nie szedł tłum spacerowiczów, tłum gapiów, tłum kibiców [...]. Szedł tłum wrzący i kipiący, tłum gniewny. W miarę jak gęstniał, jak wzmagał się odgłos kroków, narastała również temperatura uczuć. Taki nastrój to dynamit. Niebezpieczna staje się każda iskierka."

O Poznańskim Czerwcu więcej piszemy w dziale historia Polonijnej Agencji Informacyjnej
http://pai.media.pl/historia_kultura_artykuly.php?id=296/

W PORTALU POLONIJNEJ AGENCJI INFORMACYJNEJ
http://pai.media.pl/pai_wiadomosci.php?id=10068/

#PolonijnaAgencjaInformacyjna #WspolnotaPolska
#Polonia #Polska #BadzmyRazem #Poznan56


Obraz może zawierać: 1 osoba, na zewnątrz, tekst „AMY MEBA POZNAŃ 156 NOWOŚCI INFORMACYJNE POLONIJNEJ AGENCJI D6 STOWARZYSZENIE WSPÓLNOTA SAPAI PAI SKA"”
_______________________________________________________________________________

Romuald Rzeszutek - na fb

Wielkopolsko! MISTRZ wiedziałby jak głosować na POLSKĘ!
PAMIĘTAMY❗


"Zabraniano nam Słowackiego, Krasińskiego, Mickiewicza. Nie zabroniono nam Chopina. 
A jednak w Chopinie tkwi wszystko, czego nam wzbraniano: barwne kontusze, pasy złotem lite, posępne czamarki, krakowskie rogatywki, szlacheckich brzęk szabel, naszych kos chłopskich połyski, jęk piersi zranionej, bunt spętanego ducha, krzyże cmentarne, przydrożne wiejskie kościółki, modlitwy serc stroskanych, niewoli ból, wolności żal, tyranów przekleństwo i zwycięstwa radosna pieśń. "
29 czerwca 1941 r. odszedł Ignacy Jan Paderewski - pianista, kompozytor, polityk - współtwórca odzyskania niepodległości Polski w 1918 roku.
Zmarł w Nowym Jorku, próbując szukać pomocy dla Ojczyzny rozdartej przez dwa totalitaryzmy: niemiecki i sowiecki.

Sierpień 1940 r. - w radiowym przemówieniu, wygłoszonym tuż przed wyjazdem ze Szwajcarii do USA, Mistrz powiedział: "Poświęciłem życie dla swojej Ojczyzny. Służyłem jej z całego serca i ze wszystkich sił moich, a wiecie, jak bardzo jest ona teraz nieszczęśliwa i jak cierpi. To ona wezwała mnie do służby. W takich okolicznościach nie liczy się ani wiek, ani stan zdrowia, ani ryzyko ciężkiej i długiej podróży"
Pamiętamy!

Obraz może zawierać: 1 osoba, tekst „Ignacy Jan Paderewski 06.11.1860 29.06.1941 PAMIĘTAMY!”

_________________________________________________________________________________

Podróżnicy.com

Jak Witkacy przetrwał w Australii?

Generalnie ciężko mu było – jeszcze trudniej niż na Cejlonie. Tutaj podjął decyzję o przerwaniu wyprawy z Malinowskim, której celem miała być Nowa Gwinea, a stało się zupełnie inne miasto. Jak doszło do takiego zwrotu akcji?
Witkacy był w Australii od 21 lipca do 10 września 1914 r. Wydawać by się mogło, że to dość długi czas, aby zwiedzić przynajmniej jej kawałek, pokazać, opisać, doświadczyć. Artysta był jednak w jeszcze gorszym stanie niż na Cejlonie. 
Siedział głównie w hotelu lub w pociągu, którym musiał się przemieszczać jako uczestnik kongresu.


Pejzaż australisjki Witkacego

Pejzaż australijski Witkacego...

więcej:
_________________________________________________________________________________

Krystyna Młodzianowska - na fb

Człowiek, który kupił dla polskiego rządu Westerplatte


Mieczysław Jałowiecki, spokrewniony ze Stanisławem Witkiewiczem polski dyplomata, Delegat Rządu RP w Wolnym Mieście Gdańsku.

" Minister aprowizacji Antoni Minkiewicz, w porozumieniu z naczelnikiem państwa Józefem Piłsudskim, 11 stycznia 1919 r. mianował Jałowieckiego delegatem ministerstwa na miasto Gdańsk. Premier Ignacy Paderewski 28 stycznia poszerzył mu obowiązki i mianował go delegatem całego rządu. Jednak do czasu zakończenia konferencji pokojowej w Wersalu nominacja była tajna i trzymana w tajemnicy przed Niemcami. W związku z tym początki misji Mieczysława Jałowieckiego w Gdańsku polegały bardziej na konspirowaniu niż oficjalnej działalności.
(...) Po pierwszej wojnie światowej półwysep Westerplatte był kurortem nadmorskim z parkiem, paroma willami i domem kuracyjnym z restauracją. Jałowieckiego ciągnęło na ten półwysep, spędzał tam wolne chwile. Ale nieruchomość wpadła mu w oko bynajmniej nie z powodu uzdrowiskowych, czy turystycznych walorów. Wąski półwysep przy ujściu Martwej Wisły do morza zainteresował go z powodów strategicznych.

"Kto ma Westerplatte, ten panuje nad wejściem do portu gdańskiego" - napisał.

W 1919 roku Gdańsk nie miał jeszcze statusu prawnego. Uzyskał go dopiero po 15 listopada 1920 r. na mocy traktatu wersalskiego. Niemcy czuli się niepewnie i zaczęli sprzedawać nieruchomości. Ich cena spadała. Jałowiecki uznał, że ten spadek nie będzie trwał długo. Ponadto nabywaniem nieruchomości w Gdańsku zainteresowali się agenci angielscy i bolszewiccy.

"Przez naszych agentów starałem się wybadać sytuację i poczynić kroki do nabycia tego terenu (Westerplatte), ale właściciel Niemiec nie okazywał chęci sprzedaży, milczał dyskretnie. Zaniepokojony zainteresowaniem bolszewików tym obiektem niezwłocznie pojechałem do Warszawy" - wspomina Jałowiecki.

Sprawę zakupów przedstawił ministrowi Antoniemu Minkiewiczowi i premierowi Ignacemu Paderewskiemu. Wszyscy przyklasnęli tej inicjatywie, tylko brakowało pieniędzy. Minister Minkiewicz, chociaż bardzo przychylny zakupowi nieruchomości, polecił jedynie:

- Niech pan sam postara się na własną odpowiedzialność o pieniądze. Na tej transakcji pan nie straci, bo z chwilą objęcia przez Rzeczpospolitą prawnego statusu w Gdańsku, rząd zwróci panu pieniądze i przejmie nieruchomości po tej cenie, co pan zapłacił.(...) Dzięki Jałowieckiemu nabyto także m.in. obiekty przy ujściu Wisły, składy koło Weichsel Bahnhof, stocznię położoną w rozwidleniu Wisły z Motławą, kilka starych spichlerzy naprzeciwko historycznego Żurawia nad Motławą... "
"Skąd mamy swoje Westerplatte?" : https://dziennikbaltycki.pl/skad-mamy-swoje-wester…/…/102469

"Jeszcze przed zakończeniem konferencji wersalskiej, po której utworzono Wolne Miasto Gdańsk, premier Ignacy Paderewski mianował Mieczysława Jałowieckiego pierwszym delegatem polskiego rządu w Gdańsku. Oficjalnie jednak jego działalność miała polegać na zorganizowaniu wyładunku amerykańskiej żywności w porcie i jej transporcie w głąb kraju.

Władze Rzeszy nie zgodziły się jednak na wpuszczenie na teren Niemiec żadnej polskiej organizacji, nawet biura przeładunkowego polskiego Ministerstwa Aprowizacji. Niemcy przystali jedynie na obecność tylko trzech Polaków, i to wyłącznie w charakterze członków misji amerykańskiej. Jednak praca Jałowieckiego nie ograniczyła się do koordynowania pomocy żywnościowej dla wyniszczonego wojną kraju. Faktycznie od początku pełnił on rolę delegata polskiego rządu. Pomagali mu w tym Witold Wańkowicz, brat słynnego pisarza Melchiora, admirał Michał Borowski oraz działacze miejscowej Polonii i Kaszubi..."
"Mieczysław Jałowiecki - człowiek, który kupił dla polskiego rządu Westerplatte" : 


https://dziennikbaltycki.pl/mieczyslaw-jalowiecki…/…/3905559

Obraz może zawierać: 1 osoba, tekst „go Niee 8.gae ou Jo Deene 9 with love Aunle ye! 12”

________________________________________________________________________________

Polska Wystawa Gospodarcza - na fb

24 czerwca 1838 roku urodził się Jan Matejko, jeden z najwybitniejszych polskich malarzy.

Do jego najsłynniejszych dzieł należą: "Bitwa pod Grunwaldem", "Hołd pruski", "Unia Lubelska" oraz "Stańczyk".


File:Matejko Self-portrait.jpg - Wikipedia
Rejtan – Jan Matejko | #visual arts | Culture.pl

________________________________________________________________________________

Piotr Kolanowski - na fb

23 czerwca 1986 roku, 34 lata temu, jedna z najsłynniejszych światowych himalaistek Wanda Rutkiewicz zdobyła drugi szczyt Ziemi - K2 w paśmie Karakorum. Dokonała tego jako pierwsza Polka i jako pierwsza Kobieta na świecie. Zdobyła 8 spośród 14 ośmiotysięczników Korony Ziemi wraz z Mount Everest.

Obraz może zawierać: 1 osoba, na zewnątrz, tekst „DEMOTY.ORG 23 czerwca 1986 roku, pasmo górskie Karakorum w dniu swoich imienin, o godz. 10:15, Wanda Rutkiewicz dokonała pierwszego polskiego wejścia szczyt drugiej góry świata -K2. Była pierwszą kobietą na świecie, która stanęła jednym najbardziej niebezpiecznych szczytów ziemi, Była najsłynniejszą polską himalaistka ijedną najlepszych himalaistek w historii. Największym było października 1978 Mount Everestu, którego dokonała jako pierwsza Polka trzecia kobieta na świecie. Udało jej zdobyć osiem ośmiotysięczników stanowiących Koronę Himalajów Karakorum. Zginęła maja 1992r. podczas ataku szczytowego na Kanczendzongę Himalajach. Jej ciała nie odnaleziono.”

_________________________________________________________________________________

Urodzeni Patrioci - Nasza Polska - na fb


Do końca nieugięty

Dnia 21 czerwca 1940 Janusz Kusociński został rozstrzelany w Palmirach pod Warszawą.


Janusz Kusociński, ps. „Kusy” (ur. 15 stycznia 1907 w Warszawie, zm. 21 czerwca 1940 w Palmirach) – polski lekkoatleta, złoty medalista olimpijski z Los Angeles w biegu na 10 km, srebrny medalista pierwszych mistrzostw Europy na dystansie 5000 m. Wielokrotny mistrz oraz rekordzista Polski w biegach średnich i długich.


Po wybuchu wojny, w stopniu kaprala, bronił Warszawy. Później działał w konspiracji. Został aresztowany przez Gestapo. Przeszedł więzienia na Mokotowie i Pawiaku. Został rozstrzelany 21 czerwca 1940 roku w Palmirach, gdzie na cmentarzu znajduje się jego grobowiec.

Od 1954 roku dla uczczenia jego pamięci corocznie odbywają się międzynarodowe zawody lekkoatletyczne – Memoriał im. Janusza Kusocińskiego. 

Jego imieniem nazwano też szkoły, parki, stadiony i ulice.

Cześć Jego Pamięci!


Obraz może zawierać: 1 osoba, stoi i na zewnątrz
_____________________________________________________________________________




Pamiętamy i przypominamy!
Palmiry - "Niemiecki Katyń".



Obraz może zawierać: co najmniej jedna osoba, ludzie stoją i na zewnątrz

Niemieccy "rycerze" spod znaku hakenkrojca zamordowali tu od grudnia 1939 do lipca 1941 kilka tysięcy obywateli polskich. Ich liczna nie jest dokładnie znana. 
Jedną z najgłośniejszych egzekucji był mord dokonany na 358 więźniach warszawskiego Pawiaka w dniach 20 i 21 czerwca 1940 r.
Wśród ofiar znaleźli się m. in. złoty medalista na Olimpiadzie w Los Angeles w 1932 r., wicemistrz Europy, wielokrotny mistrz Polski w biegach - lekkoatleta Janusz Kusociński "Kusy", a także Wojciech Kwasieborski – jeden z czołowych działaczy Ruchu Narodowo-Radykalnego „Falanga” w latach 30-tych. 

Obraz może zawierać: 1 osobaWśród ofiar niemieckich zbrodni znalazła się także Agnieszka Dowbór-Muśnicka, córka generała, jej siostra Janina Lewandowska straciła życie dwa miesiące wcześniej w dole katyńskim, zabita przez hitlerowskich sojuszników - Rosjan.


Pamięci Janusza Kusocińskiego:

"Pamiętaj - Palmiry
W sosnowym lesie - tu dobiegał do mety
Tu go dopadła, wyprzedziła śmierć,
Nie ta śnieżysta, z dziecinnych jasełek
co otrzepuje się z świerków, z jodełek,
z gwiazd nocą jasną...
Ta naznaczona, napiętnowana
czarnymi krzyżami swastyk.
Stąd już nie pobiegł ku słońcu przestrzeni
Tu nikt nie myślał o wieńcach laurowych
gałązkach palmy, gałązkach oliwek.
Koroną cierniową z cierni wieńczyły tu głowy
hordy wrzaskliwe."

autor wiersza Janusz Kubiak
Cześć i Chwała Bohaterom!


_____________________________________________________________________________

Historia Polski dzień po dniu - na fb

14 czerwca 1987 roku w Essen zmarł Stanisław Bareja - reżyser, scenarzysta i aktor.

Obraz może zawierać: 1 osoba

W latach 1955-59 asystent reżysera i II reżyser. Jako reżyser debiutował w 1960 roku. Wyreżyserował m.in. takie produkcje jak: Zmiennicy, Alternatywy 4, Miś, Brunet wieczorową porą, Poszukiwany poszukiwana.

Został pochowany na Cmentarzu Czerniakowskim w Warszawie.

21 września 2006 roku został pośmiertnie odznaczony przez prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.

12 listopada 2008 roku, został ogłoszony najlepszym reżyserem komediowym stulecia na gali Złotych Kaczek, przyznawanych przez ,,Film''.


/Marta

_____________________________________________________________________________

P-TV.nl Historia na facebook

Święto Wojsk Pancernych i Zmechanizowanych – Dzień Czołgisty obchodzone jest 17 czerwca. 



Ustanowione na pamiątkę rocznicy przybycia do kraju jednostek pancernych Armii Polskiej we Francji. Upamiętnia przybycie do Polski pierwszego polskiego oddziału pancernego - 1 Pułku Czołgów, formowanego od marca do czerwca 1919 roku we Francji, w ramach tzw. "Błękitnej Armii" dowodzonej przez generała Józefa Hallera. 
Pułk sprowadzono do Polski w czerwcu 1919 r. i niemalże od razu wszedł on do boju w czasie wojny z bolszewikami na Wschodzie. Chrztem bojowym formacji była walka 2 kompanii pułku w bitwie pod Bobrujskiem

Dzisiejsze jednostki Wojsk Pancernych i Zmechanizowanych nawiązują do chlubnych tradycji polskiej broni pancernej od Bobrujska do Wilhelmshaven Ankony i Melnika. Pielęgnują tradycje i symbole broni pancernej okresu wojny 1919-1920, 10 Brygady Kawalerii i Warszawskiej Brygady Motorowej z września 1939 roku . 
W swojej codziennej działalności czołgiści nie zapominają o dziedzictwie żołnierzy generała Stanisława Maczka - legendarnego Dowódcy 1 Dywizji Pancernej i jego podkomendnych z 10. Brygady Kawalerii Pancernej i 1. Dywizji Pancernej. Upowszechniają tradycje polskich pancerniaków z 2. Brygady Pancernej i 14 brygady Pancernej walczących na Półwyspie Apenińskim oraz 1. Warszawskiej Brygady Pancernej i 1. Drezdeńskiego Korpusu Pancernego walczących na przyczółku Warecko- Magnuszewskim oraz pod Budziszynem i Mielnikiem.

Od czterech lat święto wpisane na stałe do kalendarza świąt w Wojskach Lądowych, jest szczególnym wyrazem uszanowania wysiłku i trudu wnoszonego w służbę dla Polski przez żołnierzy tego największego rodzaju wojsk w Wojskach Lądowych. 
Wojska pancerne są główną siłą uderzeniową wojsk lądowych. 
Występują jako oddziały oraz stanowią związki taktyczne i operacyjne.

Podstawowym uzbrojeniem wojsk pancernych są:

** czołgi,
** działa pancerne,
** bojowe wozy piechoty,
** opancerzone środki walki.

Żołnierzom Wojsk Pancernych i Zmechanizowanych życzymy wiele pancernego zdrowia i profesjonalnego spełnienia … . Basia Brzezińska


Obraz może zawierać: 1 osoba
Obraz może zawierać: 1 osoba, na zewnątrz, tekst „T 1290295”

________________________________________________________________________

Dzieje.pl


Święty Brat Albert - modlił się, malując


Św. Brat Albert (Adam Chmielowski, 1845-1916) zanim poświęcił się człowiekowi bezdomnemu, biednemu i sponiewieranemu, był wybitnym artystą malarzem i teoretykiem sztuki *. 
Strona internetowa Zgromadzenia Sióstr Albertynek Posługujących Ubogim podaje, że pełny zbiór twórczości Adama Chmielowskiego - Św. Brata Alberta to: 61 obrazów olejnych, 22 akwarele, 15 rysunków, 5 „dzieł wątpliwych” i 6 szkicowników **. Spuścizna twórczości plastycznej nie przetrwała w całości. Jego malarstwo przeobrażało się wraz z nim, aż do momentu, kiedy zamienił malowanie obrazów w malowanie człowieka poprzez posługę biednym.

więcej:
https://dzieje.pl/artykuly-historyczne/swiety-brat-albert-modlil-sie-malujac

Obraz "Ecce Homo" autorstwa Adama Chmielowskiego w Muzeum Archidiecezjalnym w Krakowie. Fot. PAP/S. Rozpędzik

_____________________________________________________________________________

Iwona Barnaś - na fb

MAREK HŁASKO - 51 ROCZNICA ŚMIERCI.
51 lat temu -14 czerwca 1969 roku zmarł w Wiesbaden pisarz Marek HŁASKO... 


Zapomniany już nieco dzisiaj, dla ludzi swojego pokolenia - buntownik, trochę szalony, ale genialny twórca powojennego świata literackiego...
Władze PRL nie lubiły Hłaski ani Jego prozy. Ale nowatorska, szczera do bólu narracja podobała się czytelnikom i czyniła z Niego pisarza kultowego... 

W jednej ze swoich najsłynniejszych książek "PIĘKNI DWUDZIESTOLETNI" podkreślał: "Książki warto pisać tylko wtedy, jeśli przekroczy się wszystkie bariery własnego wstydu..." 
Na podstawie prozy MARKA HŁASKI powstał kultowy film "BAZA LUDZI UMARŁYCH", niesamowity czarno-biały obraz o kierowcach ciężarówek pracujących w górach...

Pisarz zmarł w wieku 35 lat, w nie do końca wyjaśnionych okolicznościach...
Co było tego przyczyną ? 
Czy tęsknota za Polską, którą kochał, a nie mógł do Niej wrócić ? czy niepowodzenia w życiu osobistym ? czy może wreszcie styl życia, który prowadził na emigracji ? 
A może wszystko po trochu...
Nasz polski James Dean odszedł zbyt szybko...



_____________________________________________________________________________

Historia Polski dzien po dniu - na fb

Obraz może zawierać: 1 osoba

13 czerwca 1872 roku w Rudnikach koło Mościsk urodził się Jan Szczepanik (na zdjęciu) - wynalazca zwany "polskim Edisonem" lub "galicyjskim geniuszem".



Był samoukiem, co nie sprawiło mu problemu przy stworzeniu ponad 50 różnego rodzaju wynalazków technicznych.
Szczepanik wprowadził nowe metody w dziedzinie fotowłókiennictwa (nanoszenia obrazu na materiał). Zachowało się wiele prac wykonanych przez niego tą metodą i jak się patrzy na prezydenta Mościckiego czy marszałka Piłsudskiego to nie mamy wątpliwości, że to jest ich podobizna. To była w tamtych czasach absolutna sensacja.

Sława Szczepanika niosła się aż za ocean. Słynny amerykański pisarz Mark Twain był zafascynowany polskim wynalazcą i jego dokonaniami do tego stopnia, że wspomniał o nim w dwóch napisanych przez siebie artykułach, a także chciał kupić prawa do patentu maszyny tkackiej skonstruowanej przez Szczepanika.

Polak był też prekursorem kinematografii.
W 1897 roku opatentował telektroskop, protoplastę dzisiejszej telewizji. Było to
urządzenie do przesyłania na odległość ruchomego obrazu kolorowego wraz z dźwiękiem za pośrednictwem elektryczności.
Amerykański historyk telewizji Albert  Abramson w swojej książce pt. "Elektronic Motion Pictures. A history of the Television Camera" wymienił nazwisko Polaka na czołowym miejscu wśród XIX-wiecznych wynalazców telewizji. 
Informacja o telektroskopie wzbudziła sporą sensację w ówczesnej prasie, ale projekt z przyczyn technicznych i finansowych nie zostałzrealizowany.

Jan Szczepanik zmarł 18 kwietnia 1926 roku w Tarnowie.
/Boguś

____________________________________________________________________________

Patria - na fb

11 czerwca 1694 roku pod Hodowem 400-600 osobowy oddział polskich wojsk, w tym słynnej husarii, powstrzymał najazd 40 000 hord tatarskich! 
W panteonie zwycięstw polskiego oręża bitwa pod Hodowem dzięki ogromnej dysproporcji sił przeszła do historii, jako polskie Termopile. 

#ChwałaBohaterom! #BitwapodHodowem #Hodów #Polskietermopile #Husaria #Amorpatriaenostralex #WojskoPolskie #Patria #Ojczyzna #historiaPolski


_____________________________________________________________________________


Miał jechać na pogrzeb i sam skończyłby w trumnie❗
Poznaj historię polskiego zamachu na Hitlera. o którym nie uczą w szkole



𝟵 𝗰𝘇𝗲𝗿𝘄𝗰𝗮 𝟭𝟵𝟰𝟮 roku w Berlinie odbyć się miał najważniejszy w czasie II wojny światowej pogrzeb niemieckiego oficera – zmarłego w wyniku ran odniesionych w czasie zamachu w Pradze Reinharda Heydricha. 
Hitler nie mógł nie wziąć udziału w uroczystościach pogrzebowych - żegnał w końcu szefa Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy. Aby dotrzeć do Berlina ze swej kwatery Wilczy Szaniec musiał przejechać pociągiem przez Bory Tucholskie. Nie wiedział, że polskie podziemie zastawiło na niego pułapkę.

W akcję zaangażowani byli konspiratorzy z organizacji Gryf Pomorski i Polska Armia Powstania. Żołnierze Polski Podziemnej rozkręcili tory kolejowe, którymi miał przejeżdżać specjalny pociąg dyktatora. Nie było to jednak takie proste - w trosce o bezpieczeństwo wodza, Niemcy puścili lokomotywę, która miała "sprawdzić" czy tory nie zostały uszkodzone lub zaminowane. Konspiratorzy musieli zatem rozkręcić szyny pomiędzy oboma kursami. 
Wiedząc, ze tereny przez które przejeżdża wódz III Rzeszy są obstawiane przez SS, wprowadzili między strażników swoich ludzi w niemieckich mundurach. Wydawało się, że wszystko zostało dopięte na "ostatni guzik"...

Nocą z 8 na 9 czerwca 1942 roku jadący z Prus Wschodnich do Rzeszy pociąg rzeczywiście się wykoleił, jednakże na jego pokładzie nie podróżował cel zamachu, lecz żołnierze. Tych, którzy nie zginęli na miejscu i nie dali rady uciec, dosięgły kule. 
Akcja polskiego podziemia odbiła się szerokim echem - okupant wyznaczył gigantyczne nagrody za pomoc w odnalezieniu zamachowców, którzy i tak pozostali nieuchwytni.
Czy była to jedyna próba likwidacji Adolfa Hitlera przez Polaków ?

_________________________________________________________________________




Historia Polski dzień po dniu - na fb

10 czerwca 1938 roku w belgijskim Liege urodziła się Czesława Maria Gospodarek, pseudonim artystyczny Violetta Villas - polska śpiewaczka, aktorka operowa tudzież rewiowa, obdarzona 4-oktawowym sopranem koloraturowym, występowała w duecie z Frankiem Sinatrą, kompozytorka, autorka tekstów.

Jej głos był charakteryzowany jako sopran koloraturowy o rozszerzonej skali. Miała słuch absolutny. Grała na fortepianie, puzonie oraz skrzypcach. Przez wielu uważana za legendę polskiej muzyki, w prasie francuskiej i amerykańskiej określana jako "głos ery atomowej" oraz "biały kruk wokalistyki światowej". 
Przez kilka dekad polski symbol seksu. Poliglotka (mówiła biegle po francusku i rosyjsku, władała także językiem niemieckim i walońskim). Była patriotką - odmówiła współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa.

Honorowa obywatelka Lewina Kłodzkiego i New Britain. Villas znana była ze swej dobroczynności dla zwierząt, które często nazywała braćmi mniejszymi. Prowadziła schronisko, którego nie mogła po pewnym czasie utrzymać finansowo. Pod koniec życia żyła w biedzie i zapomnieniu. 

Zmarła 5 grudnia 2011 w Lewinie Kłodzkim.

/Marta

Śmierć za życia - Violetta Villas
_____________________________________________________________________________

Watykan - najmniejsze państwo świata


Choć strona kościelna proponowała nazwę "Rzym watykański”, podczas negocjacji traktatów laterańskich w 1929 roku przyjęto nazwę zaproponowaną przez Benito Mussoliniego - Państwo Watykańskie.



7 czerwca 1929 roku, wraz z wejściem w życie traktatów laterańskich, powstało państwo Watykan. Jest ono najmniejszym państwem na świecie; jego powierzchnia wynosi 0,44 km2, a zamieszkują je głównie księża, zakonnicy i urzędnicy kościelni.
Watykan, mimo że zrośnięty z Rzymem, jest autonomicznym państwem. Posiada własny rząd, wojsko i policję, jak również walutę (euro watykańskie), banki i rozgłośnię radiową nadającą m.in. audycje w języku polskim.
Nazwa tego państwa pochodzi od wzgórza Watykan na prawym brzegu Tybru. Historia zaś sięga IV wieku, kiedy cesarz rzymski przekazał biskupom Rzymu pałac, który stał się później rezydencją papieską. Początek Państwa Kościelnego, władanego przez papieży, jest związany z prawdopodobnie fałszywym dokumentem, tzw. donacją Konstantyna.


więcej:
https://www.polskieradio24.pl/39/156/Artykul/860640,Watykan-najmniejsze-panstwo-swiata
_____________________________________________________________________________

Instytut Pamieci Narodowej - na fb

Obraz może zawierać: 1 osoba, zbliżenie


Czy to dzięki Polakowi powiodło się lądowanie w Normandii?
Miesiącami wmawiał Niemcom, że wielki aliancki desant może mieć miejsce wszędzie, ale na pewno nie w Normandii, a jego raporty trafiały na biurko samego Adolfa Hitlera.


Mjr Roman Czerniawski brał udział w wojnie obronnej w 1939 roku. Jeszcze w jej trakcie był ewakuowany przez Rumunię do Francji. Tam przeszedł szkolenie wywiadowcze. Po zajęciu Francji przez Niemcy, jego siatka została rozbita, a on sam podjął współpracę z Abwehrą jako agent "Hubert". Czy był jej wierny? Nie.
W 1942 roku zgłosił się do Brytyjczyków informując, że jest niemieckim szpiegiem. Od tego momentu jako "Brutus" rozpoczął pracę dla wywiadu Jej Królewskiej Mości jako podwójny agent.
Czerniawski miał bardzo istotne zadanie: przekonać Niemców, że wielki aliancki desant na Europę i otworzenie trzeciego frontu będzie miało miejsce w okolicach francuskiego Calais. Wierząc w autentyczność meldunków, Normandia pozostawiona została bez większych sił niemieckich.
Raporty Czerniawskiego były tak dobrze przygotowywane, że nawet 6 czerwca 1944 roku, kiedy alianci już lądowali w Normandii, generalicja III Rzeszy wierzyła, że to próba odwrócenia uwagi od głównego uderzenia. 
Mijały kolejne dni, wojska sprzymierzonych zajmowały francuskie miejscowości jedna po drugiej, a 300 km. na wschód poważne siły Wehrmachtu i SS, tak bardzo potrzebne Niemcom w Normandii, wciąż czekały na desant.

Czytajcie historię polskiego szpiega również po angielsku na naszym profilu Institute of National Remembrance.

_____________________________________________________________________________

Biuro Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN - na fb



60 lat temu, w wieku 87 lat, zmarł generał Józef Haller, jedn z ojców naszej niepodległości, dowódca II Brygady Legionów i Armii Polskiej we Francji. W wojnie polsko-bolszewickiej członek Rady Obrony Państwa oraz Generalny Inspektor Armii Ochotniczej. Po wybuchu II wojny światowej minister rządu RP na Uchodźstwie.

Józef #Haller to nie tylko legendarna #BłękitnaArmia, powrót Kresów, historyczne zaślubiny z Bałtykiem czy #ArmiaOchotnicza w 1920 r., ale całe życie poświęcone Polsce. To także służba parlamentarna w II Rzeczypospolitej, wspieranie jej odbudowy oraz działalność na emigracji po 1939 r. i chrześcijański wymiar świadectwa Hallera.

_____________________________________________________________________________

Historia wczoraj i dziś - na fb



6 czerwca 1818 roku w majątku Winna Góra zmarł bohater wojen napoleońskich, gen. Jan Henryk Dąbrowski (ur. 2 sierpnia 1755 w Pierzchowie).

Jego czyny wspominamy każdorazowo, gdy śpiewamy refren polskiego hymnu narodowego.
Ponieważ jego matka była Niemką, a on sam dorasta w środowisku niemieckim i służył początkowo w saskiej armii, do końca życia mówił po polsku z silnym akcentem.
Mimo to w kluczowych momentach przełomu XVIII i XIX wieku swoje zdolności przywódcze i zdrowie poświęcił Polsce.

W 1794 roku okazał się jednym z najlepszych dowódców Powstania Kościuszkowskiego. Trzy lata później rozpoczął formowanie z prywatnych funduszy Legionów Polskich we Włoszech. Po sukcesie Napoleona w wojnie z Prusami, z końcem 1806 roku gen. Dąbrowski wraz z Józefem Wybickim zainicjowali powstanie na terenie Wielkopolski. Trzy lata później walczył w wojnie z Austrią. 

W wyniku wielokrotnie odnoszonych w trakcie swej służby ran jego stan zdrowia pogarszał się. Mimo to wziął udział w II wojnie polskiej (nazywana powszechnie kampanią rosyjską Napoleona) 1812 roku oraz w walkach na terenie Saksonii, a po śmierci księcia Józefa Poniatowskiego został naczelnym wodzem armii Księstwa Warszawskiego.
Po klęsce Cesarza Francuzów pozostał w podporządkowanym caratowi Królestwie Polskim.
W ostatnich latach życia wycofał się z pełnienia funkcji publicznych.
W chwili śmierci miał 63 lata, z czego pond 45 poświęcił walce za Ojczyznę...
Obecnie urna z jego sercem spoczywa w kościele św. Wojciecha w Poznaniu, w Krypcie Zasłużonych Wielkopolan.

Wieczna Chwała Polskiemu Bohaterowi!

_____________________________________________________________________________

TVP. info

Skandalistka i najdroższa polska malarka. Kim była Tamara Łempicka?

Szalenie utalentowana artystka i skandalistka, która przemyślanymi niedopowiedzeniami i sekretami tworzyła wokół siebie aurę tajemniczości. 



Przez dziesięciolecia zapomniana, a w Polsce właściwie nieznana – Tamara Łempicka, polska malarka, której obrazy dziś biją rekordy powodzenia na światowych aukcjach. 
– Z genialnym talentem, z nieprzeciętną urodą i znajomością autoreklamy budowała swoją legendę – opisuje artystkę Grzegorz Musiał, autor nowej powieści biograficznej „Ja, Tamara”. 
Portalowi tvp.info opowiada o swoim pierwszym zderzeniu z twórczością Łempickiej, jej żarliwym antykomunizmie, erotycznych ekscesach i spełnieniu, które przyszło dopiero pod koniec życia malarki.

więcej: 
https://www.tvp.info/48324499/skandalistka-i-najdrozsza-polska-malarka-kim-byla-tamara-lempicka



_____________________________________________________________________________

Historia Polski dzień po dniu - na fb



1 czerwca 1915 roku w Warszawie urodził się Jan Jakub Twardowski - ksiądz katolicki, poeta, żołnierz Armii Krajowej, uczestnik Powstania warszawskiego.
Przeszedł do historii jako autor słów: ,,Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą''. Przylgnęło do niego określenie ,,ksiądz Jan od biedronek'', ponieważ w swoich wierszach uwagę poświęcał każdemu stworzeniu, nawet temu najmniejszemu. 

Był odnowicielem konwencji literatury religijnej. 
Debiutował w 1937 roku tomikiem ,,Powrót Andersena''. 

W czasie okupacji niemieckiej był żołnierzem Armii Krajowej. Walczył w Powstaniu warszawskim na Woli w III Obwodzie "Waligóra" Warszawskiego Okręgu Armii Krajowej. Z powstańczego okresu pochodzę jego wiersze ,,Matka Boska Powstańcza'' i ,,Kolumna Zygmunta''. W sierpniu został ranny. To właśnie w szpitalu na Woli podjął decyzję o wstąpieniu do seminarium duchownego. W 1948 roku otrzymał święcenia kapłańskie. 
Przez trzy lata pracował jako wikariusz w parafii w Żbikowie k. Pruszkowa. Zajmował się nauczaniem religii w szkole specjalnej. Od 1959 aż do emerytury był rektorem kościoła sióstr Wizytek w Warszawie, gdzie głosił kazania dla dzieci. Był również wieloletnim wykładowcą i wychowawcą pokoleń kleryków w warszawskim seminarium. Wydał tomy poezji: "Wiersze" (1959), "Znak ufności" (1970), "Zeszyt w kratkę. Rozmowy z dziećmi i nie tylko z dziećmi" (1973), "Niebieskie okulary" (1980), "Który stwarzasz jagody" (1983), "Na osiołku" (1986), "Nie przyszedłem pana nawracać. Wiersze 1939-85" (1986), "Sumienie ruszyło" (1989), "Niecodziennik" (1991), "Nie martw się" (1992), "Wiersze" (1993).
W 1980 roku otrzymał Nagrodę PEN Clubu im. Roberta Gravesa za całokształt twórczości. Ponadto został uhonorowany Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski - za wybitne zasługi w upowszechnianiu humanistycznych wartości, za osiągnięcia w twórczości literackiej (2006, pośmiertnie), Orderem Uśmiechu (1996). 
Był doktorem honoris causa Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego (1999). 


Zmarł 18 stycznia 2006 roku w Warszawie. Pochowany został w krypcie w Panteonie Wielkich Polaków w Świątyni Opatrzności Bożej, zgodnie z życzeniem prymasa Polski kardynała Józefa Glempa, a wbrew ostatniej woli samego księdza Jana Jakuba Twardowskiego, który pragnął skromnej uroczystości pogrzebowej na warszawskich Powązkach.

/Marta
_____________________________________________________________________________