___________________________________________
Mszę Świętą celebrował ksiądz Artur Botur
Msza Święta w intencji Ojczyzny 14.11.21
w Kościele Matki Bożej Królowej Polski, w Marayong - w obiektywie Krzysztofa Mączyńskiego
Film z uroczystości.
Kamera Krzysztof Mączyński, realizacja filmu pan Waldemar
Przemawia Adam Gajkowski - prezes Federacji Polskich Organizacji w NSW
Zespół folklorystyczny Lajkonik
Cudowna młodzież z zespołu folklorystycznego - Lajkonik i p. Jerzy Żelazowski
Działacze polonijni i p. Jerzy Żelazowski
________________________________________________________________________
Działacze polonijni przy pomniku, ku czci poległych pod Smoleńskiem...
______________________________________
Oto treść przemówienia wygłoszonego przez Adama Gajkowskiego - prezesa Federacji Polskich Organizacji w NSW
Za dzień obchodów Święta Niepodległości przyjęliśmy datę 11 listopada, ale w rzeczy samej pierwsze jaskółki niepodległości dały się już zauważyć po powołaniu Rady Regencyjnej w skład, której weszli prezydent Warszawy książę Zdzisław Lubomirski, abp. warszawski Aleksander Kakowski i hrabia Józef Ostrowski. Początkowe działania Rady były postrzegane jako współpraca z zaborcami niemniej z czasem pozytywne zmiany zaczęły dominować. Rada, podejmowała działania dążące do uwolnienia Piłsudskiego z Magdeburga i unieważnienia niemiecko-austriacko-ukraińskiego traktatu brzeskiego w punkcie oddającym Ukrainie Chełmszczyznę i część Podlasia. Istotne, z perspektywy późniejszego funkcjonowania niepodległej Polski, były akty prawne wydane przez rządy powoływane przez Radę Regencyjną. Stanowiły one zrąb polskiego systemu prawno-administracyjnego. Do zasług Rady należy zaliczyć też ważne gesty symboliczne: nadzorowanie tworzenia w Warszawie Polskiej Armii (na Szefa Sztabu powołano gen. Tadeusza Rozwadowskiego), a przede wszystkim ogłoszenie 7 października 1918 niepodległości Królestwa Polskiego. 11 listopada 1918 członkowie Rady przekazali władzę wojskową Józefowi Piłsudskiemu i tym samym przypieczętowali odrodzenie Rzeczypospolitej jako republiki.
Polska niepodległość została uformowana na bazie zgody co do najważniejszych spraw dotyczących Ojczyzny. Choć tak wiele dzieliło Ojców Niepodległości zarówno na płaszczyźnie politycznej jak i w życiu osobistym to jednak, kiedy trzeba było stanąć murem przy wyznaczaniu granic Polski nie zważali na żadne zadry. Kiedy w 1920 roku przyszło od wschodu zagrożenie bolszewickie wszyscy w jednym szeregu stanęli do obrony granic Najjaśniejszej Rzeczypospolitej. Począwszy od Daszyńskiego, Witosa, Korfantego, Paderewskiego a na Piłsudskim i Dmowskim kończąc.
Niepodległość nie została nam dana na zawsze. Dziś jesteśmy atakowani wojną hybrydową rozpętaną przez Putina rękami dyktatora Łukaszenki. Wojna ta rozpoczęta marcowymi aresztowaniami polskich nauczycieli i działaczy z Brześcia i Grodna, trwa do
dziś. Padły już pierwsze strzały ze ślepej amunicji, poleciały też kamienie w kierunku polskich funkcjonariuszy. Tusk i totalna opozycja wzywa do ściągnięcia Frontexu i obcych służb do obrony polskich granic. W żadnym wypadku nie możemy się na to zgodzić, jeżeli nie chcemy doprowadzić do drugiej Srebrenicy, gdzie wojska pod sztandarami ONZ przyglądały się bezczynnie masakrze. Obce służby na naszej granicy są takim samym niebezpieczeństwem niosącym możliwość otwarcia tych granic dla nachodźców. Niemniej czynne poparcie polityczne Unii Europejskiej i NATO jest niezbędne byśmy mogli ten koflikt szybko wygrać. Parlamenty Łotwy i Litwy tylko przy jednym głosie sprzeciwu przyjęły ustawy broniące swych granic. Niestety zdrajców w polskim Sejmie jest 174. Patriotyczna Polonia żąda, by ci, którzy w obliczu zagrożenia nie potrafią lub nie chcą współdziałać w obronie Ojczyny zostali raz na zawsze odsunięci od sprawowania jakichkolwiek urzędów w Rzeczypospolitej a w uzasadnianych przypadkach powinni zostać postawieni przed niezależnym sądem. Na pewno nie takim, który wydał haniebny wyrok, zakazujący zorganizowania Marszu Niepodległości.
Tu musimy podziękować ministrowi Janowi Józefowi Kasprzykowi Szefowi Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, który nadał Marszowi charakter uroczystości państwowej, która ma pierwszeństwo wobec wszystkich zgromadzeń, które odbywają się na terenie Rzeczpospolitej. Dzięki temu Marsz przebiegł naprawdę w sposób spokojny i godny gromadząc ponad 150 tysięcy Polaków.
Zakończę spostrzeżeniem odnoszącym się do działań Polonii związanych z obchodami Święta Niepodległości. Smucą mnie ruchy różnych przebierańców, którzy w czasach prl-u czynnie działali w uczelnianych i sportowych prokomunistycznych organizacjach. Po latach przypomnieli sobie o tym, że na tym Święcie można zbić kapitał polonijny bez wstydu zajmując pierwsze miejsca w ławkach a nawet organizując własne imprezy - żaba dowiedziała się, że konie kują i łapę podstawia. Oni na własne życzenie, wpisują się w wiecznie żywą dyrektywę tow. Kiszczaka wygłoszona do funkcjonariuszy sb a nakreślającą działania agentury wpływu, której głównym działaniem jest przejmowanie i rozbijanie polonijnych organizacji zawłaszczanie jej majątku i symboli.
Polonia patriotyczna mimo wysiłków przebierańców, na przekór covidowym restrykcjom gromadzi się by godnie uczcić ten dzień, dzień odzyskania Niepodległości. Cieszy mnie to, że zarówno dzieci, młodzież jak starsze pokolenia Polonusów dumnie wznoszą białoczerwone barwy, że wspólnie śpiewamy „Jeszcze Polska nie zginęła, kiedy my żyjemy”, że stajemy murem za polskim mundurem.
Niech żyje Polska,
Niech żyje Polonia!
Adam Gajkowski - prezes Federacji Polskich Organizacji w NSW
______________________________________________________________________