________________________________________
6 kwietnia 2025 to był wyjątkowy dzień! Jak co roku zapisał się on w pamięci Polonii z Nowej Południowej Walii z powodu niebywale udanego wydarzenia jakim było grzybobranie w stanowym lesie Belanglo, zorganizowane przez Polską Szkolę w Randwick. Ta niezwykle popularna okazja nieprzerwanie przyciąga rzesze, nie tylko Polaków, od początku istnienia szkoły.
Powodów ku temu jest wiele, jednym z nich jest fakt, że owo grzybobranie, to nie jest tylko kontynuacja polskiej tradycji zbierania grzybów, ale i łowienie raków, a co za tym idzie, konkursy z nagrodami za największego raka i grzyba. Nie brakuje atrakcji dla najmłodszych takich jak zawody i zabawy dla dzieci, także z nagrodami czy poszukiwanie czekoladowych jajek w lesie zgubionych przez zajączka wielkanocnego. Na uczestników czekały i tym razem pyszne, polskie pączki oraz aromatyczne, polskie kiełbaski z grilla. Innym czynnikiem dodatnim wydarzenia była pogoda, która okazała się być wręcz idealna do spędzenia czasu w lesie i nad stawem.
Mimo iż najbardziej popularnymi grzybami, które są zbierane przez naszą społeczność w Nowej Południowej Walii są maślaki i rydze, to w tym roku w konkursie na największego grzyba jadalnego pierwsze miejsce zajęła pani Beata, która znalazła owocnik z rodziny soplówkowatych ważący 338g. Drugie miejsce przypadło panu Zbyszkowi i Astrid, których to grzyb ważył 109g, natomiast trzecie miejsce zajęła Alicja z okazem o wadze 89g. Ponadto największy rak, niezwykle okazały, ważył ponad 100 gramów! Zatem pierwsze miejsce przypadło panu Farshidowi z rakiem o wadze 107g, drugie Heniowi, którego rak ważył 49g, a trzecie ex aequo zajęli Alec oraz bracia Simon i Conrad, których raki ważyły po 45g. Pomimo że skorupiaki te są częścią polskiego jadłospisu od stuleci, większość z nich trafiła z powrotem do stawu w lesie.
Doroczne grzybobranie zorganizowane przez Polską Szkolę w Randwick, to czas, kiedy można pooddychać świeżym powietrzem, wchłonąć trochę dobroczynnych, ujemnych jonów podarowanych nam przez las, neutralizując te szkodliwe, dodatnie, które niesie z sobą cywilizacja, zwolnić tempo i pobyć na łonie natury czy spotkać znajomych, których się dawno nie widziało. Jest to moment, spędzony razem, wypełniony śmiechem i żartami, ale dający jednocześnie swobodę odłączenia się na chwilę od grupy i możliwości pobycia samemu, kontemplacji otoczenia czy wydarzeń.
Serdecznie zapraszamy wszystkich do udziału w grzybobraniu także za rok! Któż nie chciałby spróbować złowić raka? Jaką metodę by Państwo zastosowali, na wędkę czy na niewód? Obiecujemy doborowe towarzystwo, smaczne kiełbaski, pulchne pączki, czekoladowe jajka oraz nagrody. Miejmy nadzieję, że i wtedy pogoda dopisze. Do zobaczenia za rok! Czekamy!
Agnieszka Oćwieja
Drodzy Rodzice, Uczniowie i Przyjaciele,
