Odszedł jeden z ostatnich Powstańców Warszawskich mieszkających w Sydney
Ryszard Czeczucha „Ciapek”
Niech pan opowie, jak pan zapamiętał okres przedwojenny?
Jak ja pamiętam? Dobrze i źle. No oczywiście dobrze, to że coś słodkiego jadłem. Urodziłem się na Czerniakowie w koszarach dla legionistów i dostaliśmy mieszkanie na Kolonii Staszica, róg alei Niepodległości i Wawelskiej. Tam mieszkaliśmy, mieszkałem do lat pięciu, potem się przeprowadziłem, moi rodzice się przeprowadzili na Pragę, na Skaryszewską 7. Tam tatuś mógł troszeczkę rozłożyć swoją pracę, bo był ślusarzem budowlanym, mógł coś pracować i coś niecoś więcej zarobić. Chodziłem do szkoły numer 91, naprzeciwko akurat, gdzie się mieścił podczas okupacji punkt zborny łapanek. Tam wszystkich ludzi, których złapali, prowadzili. Ja tam obok miałem po przeciwnej stronie kolegę, u niego bywałem. I tam myśmy urządzili, że przechodzili niektórzy dachem do tego domu prywatnego i wtedy uciekali, dosłownie nawiewali.
więcej:
https://www.1944.pl/archiwum-historii-mowionej/ryszard-czeczucha,3380.html
Archiwum Historii Mówionej
(Obszerny wywiad, w którym opowiada o swoim życiu...)
______________________________________
Link do wywiadu dla Polskiej Sekcji Radia SBS, w którym jego wieloletni opiekun i przyjaciel MACIEJ JARYSZ opowiada o wspólnie spędzonych chwilach
,,Wolność, godność, honor - tego nic nie zastąpi,
Powstańcom Chwała, Warszawa nie zapomni''.
Dnia 27 kwietnia na wieczną wartę odszedł mój serdeczny przyjaciel - Żołnierz AK oraz Powstaniec Warszawski - Ryszard Czeczucha ,,Ciapek".
______________________________________
Uroczystości pogrzebowe odbyły się w sobotę 7.05.22 o godz. 14:30 w Sanktuarium NMP Królowej Polski w Marayong.
Cześć Jego pamięci!
Zdjęcia z pogrzebu - Krzysztof Mączyński
___________________________________________________________________________________________________